[Blair]

Przyniosła im te herbatki.
- To już tak wam się nudzi że w kamień-papier i nożycie gracie? - spyytała ze śmiechem

[REKLAMA]

[Nate]

- To jest fascynująca gra - powiedział w obronie swych przekonań, więc dobitnie i podziękował grzecznie za herbatkę - Zresztą, teraz jesteśmy u ciebie, nie? I jest ciekawie- zauważył

[Serena]

- Ty na pewno znasz tysiąc wspaniałych gier! - pochwaliła szanel tak na zaś, w podziękowaniu z herbatkę.

[Blair]

Przyłożyła rękę do czoła Blake po czym do czoła Nejta
- Nie, gorączki nie macie. - powiedziała opierając się ręką o fotel.

[Nate]

- No wiesz, to dobrze, bo słyszałem w wiadomościach, że panuje świńska grypa!- ulżyło mu, naprawdę.

[Serena]

- Pozostaje jeszcze ptasia grypa! - zauważyła. Możnaby jeszcze dodać chorobę wściekłych, szalonych krów i inne fajne choróbska.

[Blair]

Wzięła do ręki poduszkę i upadła na fotel przykrywając nią twarz.

[Serena]

-Źle się czujesz? - spytała, popijając superdrogą herbatę (z Indii zapewne.), tak jakby pytała o pogodę. Może Chanel miała którąś z tych gryp?

[Blair]

- Żygać mi się chce jak was słucham. - powiedziała zdejmując z twarzy poduszkę i rzucając nią w Blake.

[Serena]

Oberwawszy w twarz poduszką poczuła się dotknięta tą uwagą. - Dlaczego? - spytała, krzywiąc się, bo nie było to miłe.

[Blair]

Poczuła się niczym Jolkowy konik? - Bezużyteczna i do dupy ? xd
Przewróciła oczami i zaczeła przekręcać pierścionek który miała na palcu.
- Gadałaś z mamą? - spytała

/ ale ja mam teraz przebieg wydarzeń. Gdyby Nate spytał o czym to bym dostrała <3

[Serena]

jolkowy konik nie jest do dupy !!!
blejk uswiadomila sobie, ze ostatnimi czasy rozmawiala z mama tyle, ile chodzila do szkoly. Czyli prawie w ogole. - Nie- odpowiedziala krotko, wiedząc, co konkretnie na mysli ma Chanel.

[Blair]

- Aha, czyli boisz się powiedzieć jej że jesteś w ciąży? - spytała powstrzymując śmiech.

[Serena]

- CO? - oburzyła się. Chyba musiała być pijana podczas rozmowy, w której poruszały taki temat, albo po prostu takiej rozmowy nie było.

[Blair]

- Nic. - powiedziała śmiejąc się i zakrywając buzię poduszką.