[Avril]

[REKLAMA]

[Avril]

Założyła buty, płaszczyk, wzięła torebkę i klucze, po czym wyszła.

Założyła buty, płaszczyk, wzięła torebkę i klucze, po czym wyszła.

[Avril]

Przyszła. Z trudnością otworzyła drzwi, bo nie umiała trafic do zamka. Kiedy już jej się to udało, weszła i zrzucając buty i płaszcz poszła na góre chichrając się.

Przyszła. Z trudnością otworzyła drzwi, bo nie umiała trafic do zamka. Kiedy już jej się to udało, weszła i zrzucając buty i płaszcz poszła na góre chichrając się.

[Avril]

Przyszli. Ledwo otworzyła drzwi bo nie umiała trafić kluczem. - Tadam. - powiedziała otwierając drzwi. - Witam w moich skromnych progach.

Przyszli. Ledwo otworzyła drzwi bo nie umiała trafić kluczem. - Tadam. - powiedziała otwierając drzwi. - Witam w moich skromnych progach.

[Skye]

- podoba mi się tu - pochwalił wystrój - zastanawiam się jak wygląda twoja sypialnia - zaśmiał się, mial wrażenie, że wypity alkohol działa na niego wyjątkowo bardzo i stosunkowo szybko

[Avril]

Była już pijana. Wzięła go za rękę i powlokła na górę.

Była już pijana. Wzięła go za rękę i powlokła na górę.

[Avril]

Postanowiła trochę uprzątnąć, żeby nie wyszło, że jest bałaganiarzem. Posprzątała szybko i usiadła na kanapie z kubkiem kawy w ręce. czekała na Alexa.

Postanowiła trochę uprzątnąć, żeby nie wyszło, że jest bałaganiarzem. Posprzątała szybko i usiadła na kanapie z kubkiem kawy w ręce. czekała na Alexa.

[Skye]

Wszedł do mieszkania z torbą na ramieniu i Edwinem na smyczy.
-jeeestem - zawołał. Rozbawiły go jego slowa, bo poczuł sie jak jakiś stary mąż wracający z pracy.

[Avril]

Spojrzała w stronę drzwi. - No nareszcie. - uśmiechnęła się odkładając kubek i podchodząc do Alexa. - Cześć. - uśmiechnęła się i pocałowała go. - Witaj Edwin. - pogłaskała psa

Spojrzała w stronę drzwi. - No nareszcie. - uśmiechnęła się odkładając kubek i podchodząc do Alexa. - Cześć. - uśmiechnęła się i pocałowała go. - Witaj Edwin. - pogłaskała psa

[Avril]

Otworzyła drzwi i rzucił się na nią pies wesoło merdając ogonem. - Tak ja też się cieszę, że Cię widzę. - uśmiechnęła się głaskając psa. Założyła mu smycz i poszła do CP.

Otworzyła drzwi i rzucił się na nią pies wesoło merdając ogonem. - Tak ja też się cieszę, że Cię widzę. - uśmiechnęła się głaskając psa. Założyła mu smycz i poszła do CP.

[Avril]

Powiedzmy, że Joel już przyprowadził Edwina z powrotem. Weszli do domu, a pies podbiegł do Alexa żeby się przywitać. N. położyła klucze na jakiejś szafeczce, torebkę rzuciła na podłogę. - Chcesz drinka? - spytała kierując się do kuchni po szklanki.

Powiedzmy, że Joel już przyprowadził Edwina z powrotem. Weszli do domu, a pies podbiegł do Alexa żeby się przywitać. N. położyła klucze na jakiejś szafeczce, torebkę rzuciła na podłogę. - Chcesz drinka? - spytała kierując się do kuchni po szklanki.

[Skye]

- mozesz zrobić - powiedzialwyrywając się psu i głaszcząc go po glowie. Zdjął od niechcenia buty i ruszył do salonu by usiąść wygodnie.

[Skye]

Zobaczył Nine schodzacą ze schodów
-wyglądasz...olśniewająco - przyznał podchodzac do niej i chwytając ja w pasie - to będize nasza noc - pocałował ja w policzek

[Avril]

Położyła dłonie na jego ramionach. - Dziękuję. Gotowy? - spytał patrząc na jego strój.

Położyła dłonie na jego ramionach. - Dziękuję. Gotowy? - spytał patrząc na jego strój.

[Skye]

- taaak ... możemy iśc - powiedziałrobiąc jej miejsce w drzwiach