Wzruszył ramionami - może jutro, dziś nie chce mi sie ruszać poza Manchattan. Znając życie na moście będą korki - pomyślał o drodze do domu Skye i mu sie odechcialo wszystkiego.. Zamyślił sie po cyzm spojrzal na nią - ładnie Ci w tym kolorze- powiedział odsuwając jej z policzka pasmo włosów.
Spojrzał na swoją opalenizne - poraz pierwszy w życiu jestem tak opalony. Nawet będąc niegdyś w Los Angeles się tak nie opaliłem - stwierdził bawiąc się jej włosami - francuskie słońce i pewna francuska chyba sprawiły, że pigment w mojej skórze ma zdrowy odcień - zażartował
-nie nie informowałem, nawet nie wiem co sie dzieje w mieście, choć tomożna załatwić - wstał i wyciągnął skądś tam laptopa, włączył i wszedł na gg.net - sokoły wędrowne, wow to tutaj u nas żyje? - spytał przeglądajac ostatnią wiadomośc plotkary z sieci
Zaglądała mu przez ramię. - Co to? - spytała gdy doszli do notki informującej o zaręczynach B&J. - 'Joel oświadczył się Brooke'. - przeczytała na głos i spojrzała na Alexa.
- to chyba jakiś żart - stwierdził wpatrując się w tą wiadomość - albo tu jest ukryty jakiś szyfr pod tym zdaniem, mówie ci, albo ktoś sie włamał i zmienił coś - fantazjował
-mi z toba też. Chciałabyś - spojrzał na nią - byc kiedyś moją żoną? - powiedział to i wybuchł śmiechem - przepraszam ale to absurdalne, taki pomysł w dzisiejszych czasach - wyjaśnił
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach