Weszła do salonu i rozsiadła sie na kanapie. Rozglądając się po wnętrzu stwierdziła, że nic się nie zmieniło. Kot Amy wskoczył obok niej i zaczął się łasić, więc pogłaskała go.
- Dziękuję za komplement - powiedziała Amy, wracając. Niosła herbatę i karton mleka.
- Herbatka dla ciebie, mleko dla mnie - powiedziała śmiejąc się. Miała na sobie dźinsy i ciemny golf.
- To może opowiedz mi więcej o tym, co działo się po moim wyjściu? - spytała
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 09:41
- Dzięki - powiedziała z uśmiechem, biorąc gorącą herbatę do ręki. - Chuck był, można powiedzieć, wściekły - roześmiała się. - Chciał nagrody... - skrzywiła się. - Ale wybrnęłam tylko tym, że raz z nim zatańczyłam. Nigdy więcej. I mam się za nim wstawić. Hm, wiesz, jak chcesz, jeszcze raz możesz go walnąć, mi to nie robi różnicy. Później w sumie też wyszłam, bo nie było tak dużo ludzi i większość siedziała jakaś smętna, ale już nie miałam siły ich rozkręcać.
- Wybacz, nie chciałam, żebyś miała przeze mnie problemy - powiedziała - chętnie go walnę jeszcze raz, ale muszę mieć lepszy pretekst. Wczoraj oberwał za cały męski gatunek. I za sukienkę. Co prawda, wiedziałam, że nic się jej nie stanie, ale miło czasami walnąć kogoś w pysk. Musimy to powtórzyć. Wiesz co? mam zamiar zrobić swoje urodziny i zaprosić parę osób z osobami towarzyszącymi. Może byś go wzięła ze sobą? Tylko wiesz, nie może wiedzieć, że to moja imprezka - powiedziała z uśmiechem tryumfu - co ty na to?
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 09:48
- Świetnie! Ale się zdziwi, jak poproszę, żeby przyszedł ze mną. Wczoraj byłam dla niego dość... chłodna - roześmiała się. - A kiedy masz urodziny?
- 29 luty - powiedziała, śmiejąc się - ale impreza będzie chyba 28. Powiesz mu, że to w ramach rekompensaty, ok?
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 09:52
- O matko, to ty masz urodziny co 4 lata! Ale masz szczęście... - uśmiechnęła się. - Dobra. A jakieś specjalne wymagania na tę imprezę? Stroje karate? - roześmiała się.
- nie, raczej wymagań nie będzie - powiedziała ze smiechem - ale może coś wymyślę, nie wiem jeszcze.
/nie ma sprawy, ja mam czas ;d
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 10:24
- No to w takim razie znów trzeba będzie się przygotować - powiedziała i zaśmiała się. - A tak właściwie, to wydaje mi się, ze powinnyśmy być na lekcjach...
- Jeszcze odkąd przyjechałam do Jorku, nie byłam w szkole - powiedziała z uśmiechem - zresztą, jakbym poszła do szkoły taka skacowana, to by mnie wywalili na zbity pysk - zaśmiała się.
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 10:32
- No to może czas zacząć? - uśmiechnęła się do Amy zachęcająco. - Choć prawdę mówiąc, ja tez nie bywałam tam za często... - upiła łyk herbaty. - Co prawda to prawda, po imprezie nie wypada - zaśmiała się.
- Heh no rzeczywiście - powiedziała - o której wróciłaś wczoraj do domu? Działo się jeszcze coś ciekawego, czy tylko było nudno - spytała - nie zdziwię się, jak mnie już nie zaproszą na żadną imprezę. Będą bać się o facetów - zachichotała
_________________
Elle [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-23, 10:41
- Było chyba lekko po 23:00 - zmrużyła oczy. - Bez doborowego towarzystwa, które pouciekało - nałożyła nacisk na ostatnie słowo - nie było już raczej co robić. Nie martw się, na pewno zaproszą. A jakby co, będę cię pilnować - powiedziała ze śmiechem.
- Moja droga, nie upilnujesz mnie tak łatwo - zaśmiała się - pouciekali, kiedy ja dokopałam temu no, jak mu tam... nieważne - spytała - Wiesz, mogłabym mu połamać nogi, ale nie chciałam zrobić mu krzywdy za pierwszym razem - powiedziała, podkreślając 'pierwszym' - dobrze, że nie wezwali ochrony - zachichotała
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach