Wbiegła zdyszana do pizzerii. - Jestem. Przepraszam za spóźnienie. - podeszła do Alexa i pocałowała go w policzek na przywitanie, po czym usiadła na krześle naprzeciw.
- dawno go nie widziałem - stwierdził. Zmarszcyzł czoło. Jak można mieszkać w tym samym mieście i tak długo się nie widzieć? Trzeba to nadrobić, pomyślał
- mam nadzieje, że śniadanie smakowało - wyszczerzył żęby - musiałem ci jakoś wynagrodzić moej zniknięcie -
- Było pyyszne. - zachwalała. - Właściwie to on podobno był ostatnio u ciebie, ale Cię nie zastał. I pytał gdzie zniknąłeś i musiałam mu powiedzieć, że mieszkamy razem. - powiedziała bawiąc się serwetką.
- Chyba tak i powiedział, że z taką dziewczyną też mógłby zamieszkać i się ustatkować. Ale ja mu wyjaśniałam, że to tak tylko na próbę. - powiedziała nie odrywając wzroku od serwetki.
- rozumiem - powiedzial wyrozumiale. Chyba wiedział co ma na myśli.
Pojawił się kelner.
-wybieraj co chcesz, mi smakuje każda pizza - powiedział do dziewczyny podając jej menu
- i to jak - nachylił się nad stołem, ona również i pocałował ją.
- bym zapomniał - zaczął grzebać w swojej torbie - moment - powiedział lekko zirytowany wyciągając na blat stolika kilka notesów, klucze, wlaściwie całą zawartość torby - mam - powiedział rzucając na środek stolika dwa bilety lotnicze i sprzątając zawartość torby.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach