Weszli do środka. Melody podeszła do szafki, wyciągnęła kawę, wstawiła ekspres, oparła się o szafki, skrzyżowała ręce na piersi i zlustrowała wzrokiem blondyna - i co mi powiesz ? - zapytała uśmiechając się czarująco.
A on stał naprzeciwko niej, zapewne opierając się o stół, albo coś stołopodonego, w każdym razie o coś, co miało blat, na którego krawędzi trzymał dłonie - co ci powiem? raczej co ty mi powiesz? ciągle mi uciekasz. masz coś na swoje usprawiedliwienie, młoda damo? - pogroził jej palcem, z lekkim rozbawieniem, poszerzając nieco uśmiech.
_________________
Nate Archibald, 19 lat
o korwa, to nie wymaga większego komentarza.
Melody [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-20, 19:05
Przechyliła głowę w bok. Następnie puściła ręce luźno i kręcąc zmysłowo biodrami podeszła do niego, była tak blisko że prawie stykali się nosami - a muszę? - zaptała patrząc mu w oczy i uśmiechając się słodko.
Nagle zapiszał ekspres do kawy. Melody odsunęła się i poszła rozlać ją do filiżanek.
Obserwował jej ruchy przy ekspresie, nic nie mówiąc - hm, właściwie może ci odpuszczę, ale nie tak łatwo... - tym razem to on do niej podszedł, stając tuż za nią.
_________________
Nate Archibald, 19 lat
o korwa, to nie wymaga większego komentarza.
Melody [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-20, 19:29
-może ? - zaśmiała się wyjmując z szafki podstawki pod filiżanki, odwrociła głowę w bok patrząc na swoje ramie. Czuła jego oddech na swoim karu. To mrowienie przyprawiało ją o przyjemne dreszcze.
- może - potwierdził, szepcząc to prosto do jej ucha - to zależy, czy jesteś w stanie zająć mnie czymś innym. żebym zapomniał o całej sprawie - dokończył swoją wypowiedź lekkim uśmiechem, którego pewnie nie zauważyła, bo głowę miał tuż przy jej karku.
- nie, dzięki - odsunął się, niby to przypadkiem przejeżdżając dłonią wzdłuż jej ramienia, siadając na jakimś krześle, bębniąc palcami o blat stołu.
_________________
Nate Archibald, 19 lat
o korwa, to nie wymaga większego komentarza.
Melody [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-20, 19:46
Wzięła do ręki filiżanki - chodz - powiedziała prowadząc go do salonu.
Melody [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-22, 11:38
Weszła do kuchni, wstawiła ekspres, i wyjęła filiżankę. Podeszła do okna, oparła się o blat i spojrzała na alejkę po której tłoczyły się kobiety z zakupami.
Melody [Usunięty]
Wysłany: 2009-02-22, 13:07
Przeczesała włosy palcami i podeszła do ekspresu. Nalała sobie kawy i z filiżanką w dłoni poszła do salonu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach