[Serena]

[REKLAMA]

[sq.]

Jego pierwszy mplanem na dzień dzisiejszy był spacer z psem. Jednak widząc nie ciekawą pogodę wszedł tutaj. Zamówił sobie pierwszą lepszą zapiekankę i usiadł przy wolnym stoliku.

Jego pierwszy mplanem na dzień dzisiejszy był spacer z psem. Jednak widząc nie ciekawą pogodę wszedł tutaj. Zamówił sobie pierwszą lepszą zapiekankę i usiadł przy wolnym stoliku.

[sq.]

Weszli do tej knajpki. Chłopak grzecnzie odsunał krzesło dziewczynie by usiadł i po chwili sam usiadł. Zamówił od razu dwie kawy.
-Moze cos jeszcze do tego ? - spytał odrywajac wzrok od kelnera.

Weszli do tej knajpki. Chłopak grzecnzie odsunał krzesło dziewczynie by usiadł i po chwili sam usiadł. Zamówił od razu dwie kawy.
-Moze cos jeszcze do tego ? - spytał odrywajac wzrok od kelnera.

[Skye]

- to starczy - powiedziała - sam zapach kawy jest zachęcający, więc myślę, że nic więcej nam nie potrzeba -
Rozsiadła się na krześle
-właściwie to jesteś pierwszą osobą jaką tu poznałam - uśmiechnęła się do Tima nieśiale - jestem tu od niedawnajak już mówiłam -

[sq.]

-Miło mi być pierwszą osobą. - usmeichnal się. Po chwili przynieśli do nich kawy. Tim od razu wział łyka.

-Miło mi być pierwszą osobą. - usmeichnal się. Po chwili przynieśli do nich kawy. Tim od razu wział łyka.

[Skye]

Też wzięła łyk - wyśmienita! - pochwalila i dodała- będe tu przychodzić przed pójściem na uczelnie...a Ty czym się zjamujesz? -

[sq.]

-od roku studiuję - powiedział z uśmeichem.

-od roku studiuję - powiedział z uśmeichem.

[Skye]

-tutaj? na NY uniwersity? - spytała mieszajac cukier w kawie

[sq.]

-Tak, tak tutaj. - powiedział bez zawachania się i wlał sobie troche mleka do kawy, gdyż nie lubił jej pić tak bez ncizego.

-Tak, tak tutaj. - powiedział bez zawachania się i wlał sobie troche mleka do kawy, gdyż nie lubił jej pić tak bez ncizego.

[Skye]

-jaki kierunek? - dopytywała

[sq.]

- prawo - odpowiedział bez zachwytu.
- a ty co tutaj robisz? - spytał po chwili.

- prawo - odpowiedział bez zachwytu.
- a ty co tutaj robisz? - spytał po chwili.

[Skye]

- architektura - powiedziała - niedługo skończe studia a potem... - wzruszyła ramioanm i -zobaczymy co będzie

[sq.]

- późneij zapewne założenie rodziny, dzieci, praca i koneic imprez. - zaczął wymieniać i na koniec westchnał.

- późneij zapewne założenie rodziny, dzieci, praca i koneic imprez. - zaczął wymieniać i na koniec westchnał.

[Skye]

-rpdzina? - zmarszczyła nos - to chyba nie dla mnie. przynajmniej narazie -

[sq.]

-No to bedziesz do końca życia imprezować - zaśmiał sie widżac pomarszczona babcie pijaną na jakieś imrezie.

-No to bedziesz do końca życia imprezować - zaśmiał sie widżac pomarszczona babcie pijaną na jakieś imrezie.