Wpadła jak szalona nie zwarzając na nikogo od razu dopadła barek czy cosw tym stylu i wzieła jednym łykiem kieliszek czegos tam.
-Cześć wam wszystkim - powiedziała tlyko tak ogółem, chociaż zę i tak nikogo tu nie znała, ale kij z tym przyszła tylko sie napić. Nalała sobie drugiego drinka i juz spokojnie go sączyła.
A ten cały czas siedział nie zwarzajac na reszte świata.
REKLAMA
Wysłany: 2009-08-20, 21:48
Cherri [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 21:48
- Dobrze wiedziec. Swoja droga, ciekawa koszula, Nate, nie powiem. - zwrocila sie w strone Chucka.
- Witaj, Charles. Mam nadzieje, ze mozemy teraz porozmawiac. - usmiechnela sie jednoczesnie wciaz majac przez oczami te smieszna chinska koszuline.
-ambitne zajęcie - powiedziala jednak w duchu jej zainponował do tego stopnia, że aż się biedaczce zrobiło głupio, bo ona taki nierób. Ale w końcu jest laską, nie. Wzięła drina od Sophie i zanurzyła w nim usta. Zakmnęła oczy delektując się smakiem "napoju". Otworzyła oczy i napotkała zdziwiony wzrok Nate'a.
-miałam bezalkoholwy tydzień - wyjasniła - a może i dwa, straciłam rachube -
- Kto cię tak skrzywdził? A może przeistoczyłaś się w masochistkę, katując się abstynencją?- no proszę, jaki przesyt mądrych słów, kto by się spodziewał, po takim Nate'u. Ale jak wiadomo, podróże kształcą!- Jeśli dalej będziesz patrzeć na nią tak zazdrośnie, to ci ją oddam- zawołał do Sophie, której imienia wciąż nie znał i która to przymierzała się do rozmowy z Chuckiem Bassem, jego niegdysiejszym przyjacielem. Cóż, skoro Blake była Sereną, Skye była trzeźwa, to może i Bass nie był już Bassem, królem ballantinesa i panienek na jedną noc?
_________________
Nate Archibald, 19 lat
o korwa, to nie wymaga większego komentarza.
Cherri [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:01
- Miło mi. Chętnie zrobiłabym piłkarską wymianę koszulek, ale tak się złożyło, że przyszłam w sukience. Niemniej jednak chętnie założę ją na nią. - przekierowała wzrok na Chucka.
- Jakiś mało rozmowny - szepneła do Skye
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:03
Weszła jak do siebie, co raczej było normalką u Veronici. Odnalazła wzrokiem Carlę i podeszła do niej. - Hej. - przywitała się z uśmiechem.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:04
-No jesteś. - powiedziała tlyko na przywitanie, nie lubiła tych rzeczy typu "hej" czy też cosinnego odnalazła drugi kielsizek i nalała czegoś V. i podała go jej.
-Pij. - wręcz jej rozkazała oczywiście psoyłając jej uśmiech.
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:05
- No jestem. - odparła z uśmiechem i wzięła od niej kieliszek. Spojrzała na niego nieufnie. - Zdrowie. - stuknęła nim o kieliszek C. i przechyliła.
- I nie przeszkadza ci, że będziesz wyglądać jak jackie chan? - uniósł zarówno brew (wiadomo, szkoła chanel, która już nie jest chanel tylko jakąś bler srer) jak i kącik ust, wyglądając z pewnością na kogoś gotowego w każdej chwili pozbyć się koszuli - Bo Chuck generalnie nie jest zbyt rozmowny. Woli używać języka do innych, jego zdaniem ciekawszych zajęć - odpowiedział za Skye, patrząc na dziewczyny z rozbawieniem. Nie było w tym ironii, nic a nic.
_________________
Nate Archibald, 19 lat
o korwa, to nie wymaga większego komentarza.
Ostatnio zmieniony przez Nate 2009-08-20, 22:07, w całości zmieniany 1 raz
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:07
Zrobiła dokładnie to samo co osobva stojaca przed nią i od razu wzieła butelkę i nalała obydwum do kieliszków.
-No ale chyba nie mozemy sie od razu spic. - zaśmiała siepatrząc na nalane juzkolejne kieliszki.
-lepiej nie chciej by mówił - powiedziała Skye - chyba, że ... albo nic już - rozmyliła się i zwróciła się do poprzedniego rozmówcy, czyli Nejta - właściwie, nie miałam z kim pić, ale za to miałam inne używki - powiedziała udając, że zaciaga się niewidzialnym skrętem
- A to niby dlaczego? - spytała z rozbawieniem, po czym pochwyciła kieliszek do ręki. A Andie sączyła sobie tam jakiś napój, obserwując towarzystwo.
sq. [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:11
-No wiesz wole pamietać nie które fakty z tego wieczora gdy się obudzę rano. - powiedziała.
Zauważył, że nie tlyko on tlyko obserwuje ludzi i bodajrze nie znał tej dziewczyny podszedł do neij w jednej ręce trzymajać butelkę, by móc sobie szybko nalewać do kieliszka trzymającego w drugiej ręce.
-Ty też lubisz obserwować lduzi? - spytał już gdy był koło Andie.
Cherri [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:15
- Wiesz Nate jakos mi to nie przeszkadza. No dalej, sciagaj koszule. A co do Chucka, to jednak wolalabym, zeby przypomnial sobie, do czego jeszcze moze sluzyc jezyk. O innych zastosowaniach mozemy pomyslec pozniej - powiedziala, karykaturalnie unoszac brew w nejtowski skejtowski sposob tak, aby to Nejt mejd in czajna widzial. Yo.
Ostatnio zmieniony przez Cherri 2009-08-20, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
Avril [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-20, 22:15
- Pij i nie marudź. - powiedziała i stuknęła kieliszkiem, po czym wypiła jego zawartość. - Taa... - pokiwała głową i spojrzała na chłopaka. - Andie. - przedstawiła się, wyciągając do niego rękę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach