- ee.. y.. kolega? Chyba tak mozna powiedziec.. - odpowiedziala nie pewnie. Zarumienila sie.
- a co? - spytala ciekawsko.
- Sory, ale musze wyjsc na chwile. - Dodala po chwili, gdy spojrzala na telefon.
Podeszla do reszty osob, pozegnala sie i wyszla.
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-18, 23:20
Uśmiechnął się do G gdy go uśmiechnęła no cóż, było to dość nawet zabawne w jej wykonaniu to uszczypnięcie ale no cóż nie miał "jeszcze" zamiaru przeszkadzać w ich rozmowie no chyba, że jej by się coś nie spodobało a on by był nachalny, to by zareagował. Wrócił jednak do Skye bo zadała pytanie. - no cóż, muzyką szczególnie rapem. - powiedział do niej. No cóż czas na rewanż przy okazji. - a ty? - spytał się jej miłym tonem i z uśmiechem popijając piwo.
-podobno studiuję - powiedziała z uśmiechem - o ile nie wykreślą mnie z listy studentów - zasmiała się krótko - a tak ogółem to spędzam czas na imprezach, teoretycznie bardzo nudne, ale satysfakcjonujące -
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-18, 23:32
- Czyli, rzecz biorąc nie jest źle - powiedział i sie lekko zaśmiał no cóż nie wiem czy wywalenie ze studiów to dobry motyw. - no cóż ja też teraz na studiach w sumie. - powiedział do niej. Napił się piwa znów.
S wypiła duszkiem resztę swojego drinka.
-nie jestem alkoholiczką, po prostu lubię pewne trunki - zaznaczyła widząc, że on się patrzy - Dlaczego Nowy Jork? Dlaczego wybrałeś to miasto? - wróciła do rozmowy
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-19, 20:07
- Nie no o nic cię nie osądzam. - powiedział do niej bo jeszcze przez myśl mu nie przeszło, że ona jest alkoholikiem czy kimś w tym stylu co ma problem z ograniczeniem alkoholu. - W sumie to sam nie wiem, jakoś tak wyszło, nie wiem, chyba przez to, że wygodniej jest tu. - powiedział do niej miłym tonem co na ten temat myśli, no cóż z jednej strony strona twórcza z drugiej szkoła i tak łatwiej było tu przyjechać.
-a nie wyszło to na przykład przez..dziewczynę? - robiła wywiad środowiskowy. Zaczęła od dziewczyny, bo nie wyglądał jej na takiego co lubi chłopców xD
zajęcie / zawód: Wszytkim i niczym czyli rapem
Wiek: 36 Dołączył: 08 Lip 2010 Posty: 66
Wysłany: 2010-07-20, 22:37
- Nie wiem czy można to nazwać pracą w sumie, można śpiewam ale to moja pasja więc przyjemne z pożytecznym. - powiedział do niej miłym tonem popijając piwo.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach