Wedle jej życzenia zawrócił łódź i po kilku minutach byli znów przy nowojorskim brzegu. Tak jak powiedział, zostawił 100-dolarowy banknot za sterem.
-robi się chłodno - stwierdził wychodząc - podaj mi rękę - polecił, gdy wychodzili
-i to była najlepsza nagroda za dzisiejszą wycieczkę - powiedział zadowolony, chodźmy poszukać taksówki -
Nie minęła minuta, gdy pojawiła sie taksówka. Siedząc w niej wymienili sie numerami telefonu.
-zadzwoń jak zechcesz kolejnych wycieczek - powiedział, gdy wychodziła do swojego apartamentowca, po czym zapłacił za taksówkę i sam wrócił pieszo do swojego domu.
Nie możesz pisać nowych tematów Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach