The best Gossip Girl RPG
gossip girl rpg

Santos Party House - Kanapy

Skye - 2010-07-07, 12:17
Temat postu: Kanapy

Skye - 2010-07-22, 21:37

Przyszła tutaj by sie odprężyć. Tak jakby miała po czym. Ale mniejsza o to.
Potańczyła troszkę, po czym zmęczona zamówiła drinka i rozłożyła się na wygodnej kanapie.

Cyanne Pressland - 2010-07-22, 21:43

Cyanne dopiero weszła do pomieszczenia, ale nie miała zamiaru od razu ruszać na parkiet. Biorąc po drodze drinka podeszła do kanap, najwięcej wolnego miejsca dostrzegając jedynie u jakiejś blondynki, która nie wyglądała jej jak na kogoś, kto przyszedł w towarzystwie... kobieca intuicja?
- Wolne? - spytała dla upewnienia, jednak w trakcie już podchodząc do wolnego miejsca.

Skye - 2010-07-22, 22:22

-jasne - powiedziała lustrujac ją
Cyanne Pressland - 2010-07-22, 22:31

Dziewczyna usiadła obok nieznajomej, z początku nie poświęcając jej zbyt wiele uwagi, którą zatrzymała na otoczeniu. Dopiero po dłuższej chwili, popijając alkohol odwróciła na nią wzrok
- Sama na dyskotece? - rzuciła pierwszym lepszym pytaniem, jakie jej przyszło do głowy aby sprawdzić, czy dziewczyna w ogóle ma ochotę rozmawiać.

Skye - 2010-07-22, 22:34

Zaśmiała się - tak - odpowiedziała - dlaczego by nie? nawet lepiej samej. Nie trzeba się martwić o zazdrosne spojrzenia z strony faceta - przedstawiła swoją teorię - tak nawiasem mówiąc....jestem Skye - przedstawiła się.
Cyanne Pressland - 2010-07-22, 22:37

Na szczęście została pozytywnie zaskoczona, gdy dziewczyna się odezwała. Jednak wychodząc z domu, mimo, że sama, była pewna, że kogoś spotka lub pozna, w końcu Nowy Jork.
- To prawda, tak jest nawet wygodniej - przyznała, uśmiechając się lekko - Cyanne - przedstawiła się i popiła trochę.
- Jesteś gdzieś stąd? - spytała z ciekawości, bo może się okazać, że powinna ją nawet kojarzyć z widzenia.

Skye - 2010-07-22, 22:57

-dokładniej przecznica stad - powiedziała - nigdy cię tu wcześniej nie widziałam - zauważyła
//sory, że tak długo ,teraz będę szybciej odp, miałam problemy z netem

Cyanne Pressland - 2010-07-22, 23:03

Cyanne zastanowiła się na moment. powinna czyli ją kojarzyć, dziwne. No ale to, że była trochę roztrzepana mogło wiele tłumaczyć, ale że ona jej nie znała? Cóż, mimo, że polubiła ją, jak na razie, natura Cyanne nie pozwalała tego przepuścić
- Nie? No to zdolna jesteś - stwierdziła, pół żartem pół serio. W końcu mieszka na Manhattanie od zawsze - ale cóż, zdarza się... i zawsze można to nadrobić - dodała dla pocieszenia, choć w sumie nie wiadomo kogo. Raczej bardziej Skye niż siebie, skomplikowany charakter.

Skye - 2010-07-22, 23:07

-tak? wow, musiałam przeoczyć, z resztą Manhattan jest duży - uśmiechnęła się sympatycznie i napiła sie swojego drinka - opowiedz coś osobie, nie często spotykam osobę mieszkającą tu od zawsze, której nie znam, no chyba, że jest to osoba z Bronx -
Cyanne Pressland - 2010-07-22, 23:15

- Taak, to cię wybrania - mruknęła, lecz dosłyszalnie dla niej i zaśmiała się krótko - chodzę do Constance Billard, ostatnia klasa... ty mi wyglądasz na starszą, to może dlatego się nie znamy - stwierdziła, wzruszając lekko ramionami.
- Jesteś gdzieś na studiach? - spytała z ciekawości

Skye - 2010-07-22, 23:22

- skończyłam pierwszy rok studiów ale - mówiąc to patrzała tępo przed siebie - ale nie wiem czy będę to kontynuować. Nie widzę w tym przyszłości - powiedziała. Rzadko zwierzała się nowo poznanym osobą, no ale cóż, kiedyś trzeba zacząć robić wyjątki.
Cyanne Pressland - 2010-07-22, 23:28

Cyanne też się nieco zdziwiła zwierzeniem, lecz nie pokazała tego po sobie. Napiła się i odstawiła alkohol na chwilę na stolik
- To zależy, czy dobrze wybrałaś... - mruknęła - może po prostu nie trafiłaś w to, co byś chciała. Nie lepiej zmienić kierunek, niż całkiem rezygnować z edukacji? - spytała, jakby tym samym podsuwając pewne rozwiązanie. Tak ją zrozumiała, że zamierza całkiem porzucić studia, a temu osobiście Cyanne była przeciwna.

Skye - 2010-07-22, 23:30

-całkowicie - odpowiedziała- mam dość pieniędzy i pomysłów na utrzymanie...a ty co zamierzasz w przyszłości robić? -
Cyanne Pressland - 2010-07-22, 23:39

Cóż, najwidoczniej nie każdy miał takie samo zdanie jak ona, trudno. Na pytanie blondynki, dziewczyna zaśmiała się i przewróciła wymownie oczami
- Szczerze? Są to tak niesprecyzowane plany że wątpię, że chciałoby ci się tej plątaniny słuchać... sama pewnie w połowie bym się zgubiła - odpowiedziała zgodnie z prawdą. Dziwne, bo przecież za rok tez będzie na studiach... jednak ona się tym nie przejmowała.

Skye - 2010-07-22, 23:46

-jednak z chęcią posłuchał. Lubie skomplikowane, pokręcone historie, szczególnie życiowe -

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group